To by mi trochę dało do myślenia... 😉 Gdyby firma produkująca opony zimowe dała mi je za darmo, w wulkanizacji mi by je założono, a następnie otrzymałbym szereg kwitów do podpisania: że producent nie bierze odpowiedzialności za swoje opony, które w dodatku są w fazie testów. Wulkanizacja nie bierze odpowiedzialności za poprawne wyważenie kół (lekarz - pacjent - przeciwwskazania), a jak coś się stanie na drodze, to nawet ubezpieczenia nie dostanę i nie będę mógł zgłosić sprawy do sądu, bo zrobiłem to na własną odpowiedzialność (nikt Cię bez takiego oświadczenia nie potraktuje eksperymentalną terapią genową).