Może po tygodniu kiedy moja matka zmarła miałem sen, że jest ona w jakimś szarym miejscu i nie wie co ze sobą zrobić. Zrozumiałem, że waży się jej los i że potrzebuje modlitwy. Modliłem się różnymi modlitwami, ale szukałem jakiejś jednej skutecznej modlitwy i taką znalazłem. To była Nowenna Pompejańska. Kiedy zacząłem odmawiać tę nowennę byłem już w Bolton w Anglii. Miałem trudności w odmawianiu tej modlitwy bo potrzebowałem ciszy i spokoju, jednak nie zawsze miałem idealne warunki. Zaplanowałem sobie jednak wszystko, czasami odmawiałem tę modlitwę w parku. Uparłem się jak osioł i zmówiłem całą Nowennę Pompejańską razem z tajemnicami światła. W tej Nowennie podajemy tylko jedną intencję (jedną i konkretną), o którą modlimy się. Moja intencja była następująca; żeby moja mama poszła do nieba.
Potem minęły może 2 miesiące ja wróciłem do Polski i miałem kolejny sen o matce. W śnie byłem w domu zobaczyłem w oknie moją mamę. Zbliżyłem się do okna. Maja mama była szczęśliwa i machała do mnie dłonią jakby na pożegnanie. Ona była w jakimś przedziwnym "Świetle" Spojrzałem w górę skąd pochodzi to Światło i zobaczyłem Jezusa, tak wysokiego jak 2 wieżowce, od którego wychodziło to Światło.
Ale w pierwszej chwili gdy Go zobaczyłem zorientowałem się że Jego Wielkość jest Nieskończona i pochodzi z Nieskończoności i Jego Siła jest też Nieskończona. Dla przykładu broń jądrowa podczas eksplozji wybucha, robi spustoszenie i zanika. Ma początek i koniec. Ale Siła Jezusa Boga nigdy tak nie zaniknie, nie ma końca. Nic nie może się równać z tą Siłą. Szatan ma jakąś siłę, ale jego siła też jest ograniczona i skończona. Nie może się mierzyć z Nieskończoną Siłą Boga. Dlatego szatan w konfrontacji z Bogiem jest skazany na porażkę już na samym starcie.
Dlatego Jezus ukazał mi się o wielkości 2 wieżowców abym mógł sobie ogarnąć umysłem taką wielkość.
Jezus miał zasłonę na twarzy, wiec nie widziałem Jego twarzy ale wiedziałam że to jest On. Więc skupiłem się na tym Świetle. Po chwili to Światło mnie ogarnęło i znalazłem się w tym Świetle. Poznałem, że Bóg jest tym Światłem. Poznałem, że to Światło myśli, żyje i czuje. Tak jak człowiek żyje tak samo żyje to Światło. Tak jak człowiek jest żyjącą osobą tak samo to Światło jest żyjącą Osobą. Poznałem, że to Światło - Bóg jest Źródłem Życia. Jest tylko jedno Źródło Życia i Bóg jest tym Źródłem. Nie ma innego Źródła Życia poza tym Światłem - Bogiem. To Bóg stworzył wszelkie życie i podtrzymuje to życie w istnieniu. Nikt inny nigdy nie stworzył żadnego życia. Tylko Bóg to zrobił, bo tylko On jest Źródłem Życia. To Światło jest sensem wszystkiego.
Nawet w Credo mszalnym są słowa odnoszące się do tego Światła.
„Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało..."
'Przemówienie do Żydów'
22 6 * W drodze, gdy zbliżałem się do Damaszku, nagle około południa otoczyła mnie wielka jasność z nieba. 7 Upadłem na ziemię i posłyszałem głos, który mówił do mnie: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" 8 "Kto jesteś, Panie?" - odpowiedziałem. Rzekł do mnie: "Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz". 9 Towarzysze zaś moi widzieli światło, ale głosu, który do mnie mówił, nie słyszeli. 10 Powiedziałem więc: "Co mam czynić, Panie?" A Pan powiedział do mnie: "Wstań, idź do Damaszku, tam ci powiedzą wszystko, co masz czynić". 11 Ponieważ zaniewidziałem od blasku owego światła, przyszedłem do Damaszku prowadzony za rękę przez moich towarzyszy. 12 Niejaki Ananiasz, człowiek przestrzegający wiernie Prawa, o którym wszyscy tamtejsi Żydzi wydawali dobre świadectwo, 13 przyszedł, przystąpił do mnie i powiedział: "Szawle, bracie, przejrzyj!" W tejże chwili spojrzałem na niego, 14 on zaś powiedział: "Bóg naszych ojców wybrał cię, abyś poznał Jego wolę i ujrzał Sprawiedliwego* i Jego własny głos usłyszał. 15 Bo wobec wszystkich ludzi będziesz świadczył o tym, co widziałeś i słyszałeś. 16 Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!"